"Serce w plecaku"
Idąc wydeptaną ścieżką przez las
Gałęzie rozchylały się przede mną
Pod stopami skrzypiały liście
Myśli rozbiegły się między krzewami
Nie widziałam nic
Szumiały zielone drzewa
Przemówić do mnie chciały
Ale ptaki śpiewem zagłuszały
Coś przekazać mi chciały
Nie wiem do dzisiaj co
Przytul mnie jak drzewo
Przemów bym zrozumiała
Czekaj na rozdrożu
Bym wrócić nie chciała
Zagraj na liściach eufonią nut
Szeptem do mnie mów
Pokaż słońce tęczę deszcz
Na drzewie wyryj moje imię
Strzałą przebij serce
I do plecaka schowaj na dnie
Komentarze (8)
...wyryj
...w plecaku
To są tylko przenośnie...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
Dobrze mieć czułe serce nie w plecaku ale przy sobie,
tuż obok kroczące przez piękny las.
Pozdrawiam
"Na drzewie wyryj moje imię
Strzałą przebij serce"
O, nie, nie, nie.
Drzewko płacze, gdy mu ktoś robi kuku, dla niego to
taki przymusowy tatuaż. Przecież boli.
Dobrze mieć takie serce ❤ w plecaku :-)
Tak to już w Miłości jest.
idąc wydeptaną ścieżką przez las
Gałęzie rozchylały się przede mną***
gdy szedłem raczej:) bo tak wyszło na to, że to
gałęzie szły ścieżką.
Przekaz tak, forma nie podoba mi się.
Pozdrawiam:)
Pięknie o pragnieniu miłości na tle natury.
Rozumiem, że On ma schować serce peelki na dnie
plecaka, aby się nie zgubiło.
Pozdrawiam najserdeczniej :)
Tęsknota za miłością wyrywa się z każdej strofy...
pozdrawiam :)