SERCE ZŁOTĄ NITKĄ PRZYWIĄZANE
A ja ciebie tak bardzo chciałam kochać,
chciałam oddać blask księżyca
srebrnego,
wszystkie gwiazdy z nieba w koszyk
pozbierać,
rozsypać niczym dywan pod nogi miłego.
Chciałam z blasku słońca promieni
ognistych,
koronę na głowę najdroższą twą włożyć,
boś ty dla mnie księciem, panem serca
mego,
a ja twoją panią i twoją królową.
Dusza moja zwiewnie do nieba płynęła,
kolorami tęczy błyszczała cudownie,
Amor strzałą ze złotą niteczką,
serce moje przywiązał do twego.
Pędzą konie po betonie,
serce serca pragnie miłością wielką,
dusza cicho gra melodię na harfie,
w oczach łzy, niczym korali perełki.
Wzdycham cicho w serca skrytości,
w głowie sobie układam obrazy
o uczuciu, które we mnie wciąż gości,
które piękne jest i czyste, bez zmazy.
19:00 2009-01-06

Eurydyka12345


Komentarze (36)
Euredyko, pięknie. temat zawsze aktualny a do tego
jeśli oddany ładnie to urok do potęgi.
koszmarne rymy, całość tandetna.
pozdrawiam
Miast tańcem ty słowem haftujesz obrazek w metafor
brokaty - Eurydyko,twój Orfeusz jest odziany w słów
dobór bogaty, że jak motyl w słonecznym pyle się mieni
i jego klejnoty
wysoko ty musisz sobie cenić !
wiersz ponadczasowy napisany
w uniesieniu duszy do miłości
wyższej warto przeczytać
aby się przekonać
Różnie bywa z miłością...najczęściej ta najszczersza,
bywa nie zrozumiana...chyba my kobiety jesteśmy zbyt
romantyczne. Wiersz pełen uroku i poetyckiej
fantazji.
kayon,kompletnie nie zrozumiałam Twojego komentarza,
co miałeś na myśli?
Piekny, liryczny wiersz. Roztacza bardzo pozytywna
aure i wywoluje cieple uczucia.
uczucia w nas są śliczne wspaniale ale i le razy
ktoś odrzuci na innego chwalę plus
hmm...miłość w urokliwy sposób opisana ,barwny obrazek
,z przyjemnością przeczytałem
a ja ciebie tak bardzo chciałam kochać...amor me serce
przywiązał do twego...tylko czy ty chcesz mnie
kochac...? czy pragniesz...?
Co się stało z tą miłością? Gdzie więc zawiesiła swoje
spełnienie? Poświęcenie dla miłości było ze strony
p.l. nawet czymś oczywistym. Oddanie swojemu
mężczyźnie jak za czasów średniowiecza. A ja po prostu
sądzę ,że to była miłość platoniczna. Dawałaś z siebie
100%, a on wziął od innej 1%, bo tacy już wszyscy
jesteśmy. Teraz pozostały Ci łzy, które w tej całej
magii są jak miłosne perły, a muzyka duszy smutku jest
jak ukojenie. Osoba mówiąca w wierszu jest sama dla
siebie pocieszycielem. Czyżby to przez doświadczenie?
A może czas wyjść z bloków myślowych o obrazach i
nadać miłości inny wymiar? Skoro ta iłość taka
czysta...to myśle, że za bajecznie mu było. Chłopa
trzeba czasami z bata zdzielić słuchaj. Stylowo to
wszystko opisałaś w swoim zwyczaju. Sam nie wiem co
teraz czuć. Pogrążyć się przez niego bardziej w smutku
,czy stwarzać sobie wyimaginowane obrazy. Podmiot
liryczny ukazał się jako niepoprawny romantyk? :)
Pozdrawiam
piekny wiersz jak balada o milosci - pozdrawiam
Miłość jest czysta i ma jeszcze wiele innych plus
ow... Apostoł Paweł świetnie to opisuje...
Uroczy wiersz.-Tak ładnie tańczysz
słowami-romantycznie.Pozdrawiam
wszystko pięknie piękniusio alete"konie po
betonie"troche rażą tak to odbieram że wprowadzają
chaos w wierszu