Z serii wierszy nie wartych...
Kolejna łza
Wypala moją
Białą twarz...
Niczym kwas
Wyżera blizny
One nie znikną!
Nigdy...
Rozpadam się
Jak kupka suchych
Liści rozrzuconych
Przez podmuch wiatru...
Nie pozbiera ich już nikt...
Kolejna łza spływa
Powoli po policzku...
Wypalając
Moją twarz...
autor
Otulona Mgłą
Dodano: 2007-05-18 22:58:07
Ten wiersz przeczytano 361 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.