Sieć miłości
Dlaczego nadal ranisz mnie?
Czy tak bardzo to bawi cię?
Dlaczego zapomnieć o tobie nie mogę?
Czy długo mój ból trwać będzie a ty
będziesz we mnie zawsze i wszędzie?
Ja po prostu dalej coś czuje a ty mi serce
sztyletujesz
Nie jedna blizna po tobie została jest taka
wielka i tez jest mała
Lecz teraz serce rozrywasz mi i nie zagoi
już tego nikt
Nie jedna łza z oczu moich po policzkach
się turlała
Nie jedna chwila w sercu została
Lecz jedno mnie boli i nic już tego nie
ukoi...
Powtarzałeś wciąż zależy mi i nie opuszczę
do końca swych dni kocham nie zdradzę...
Wierzyłam ale straszliwie się przeliczyłam
Zawsze myślałam JA wolna jak ptak w Miłości
sieć nie dam złapać się
Ale dałam sama nie wiem kiedy tego
dokonałam może w locie się za patrzyłam
może w pośpiechu się zahaczyłam ...
Ja zawsze myślałam nie ten to inny lecz
darzyć uczuciem nie obdarzę już innych
Raz w życiu prawdziwie KOCHA się potem już
łatwo zapomina się
Ten raz jedyny czułam to do Ciebie i nie
zapomnę...
Gdy ty nikim okazałeś się wtedy zrozumiałam
ze w sieć miłości złapać dałam się
Okłamywałeś i wciąż raniłeś mnie a ja
naiwnie wybaczałam i coraz mocniej kochałam
cię Dałam nabrać się tak bardzo
A ty nie potrafisz docenic mnie...
Tej rany która właśnie zostawiasz nie
wypełnię przez cały wiek....
Czy dostanę od kogoś to co dałam tobie ?
Czy ktoś zbawi mnie i z tej sieci wyplącze
mnie?
Czy serce moje się w końcu zrośnie i już
zapomnę o tym ogromnym na sercu zroście ??
Nadzieja...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.