Siedem dni
Siedem dni
Tyle Bóg potrzebował by tchnąć Ziemię
Tyle brakuje by zobaczyć znów Ciebie
Spojrzeć w Twoich oczu odbicie
Karmić zmysły Twym bytem
Siedem dni
Ucieka minuta za minutą
Słońce gonię po niebie
Jeszcze świt,jeszcze zachód
Jeszcze pełnia księżyca
I stanę obok Ciebie
Siedem dni
By poczuć smak Twych ust
Ciepło Twych dłoni
Perfum słodki nurt
Siedem dni
Do szczęścia
Chwilo trwaj!
Niech nie stygnie kawa
Niech zaczeka swiat
autor
Gniewomir
Dodano: 2022-12-01 18:45:18
Ten wiersz przeczytano 827 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Powiedziałabym, że to magiczny wiersz, szczególnie te
siedem dni. Z podobaniem przeczytałam :)
Ładny wiersz, ale czemu trzeba czekać do pełni
księżyca, czyżby wybranka była wilczycą :))
Pozdrawiam wieczornie.
Piękny wiersz, jak sen o pełni...