Siedlce
Wczoraj Pan Jutro rzucił Panią Dziś,
na drodze zakręciło się koło,
bezzębny starzec ugryzł córkę pas,
Szczęscie, 13-go w piątek, spotkał Pech,
teraz, starzy znajomi, raczą się chmielową
zupą,
pilot odleciał do tv,
zawróciłem na podwójnej bez punktów,
napełniłem bak uśmiechem i jadę do Ciebie.
autor
tomek rynkiewicz
Dodano: 2012-04-05 20:30:44
Ten wiersz przeczytano 459 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
I to mi się podoba :))))))))
Super :) "napełniłem bak uśmiechem i jadę do
Ciebie", bez nadziei to za daleko się nie zajedzie.
Pozdrawiam!
Ciekawy, podoba mi się!
Pozdrawiam.+