Szesnaście lat za wcześnie
Ukrywam łzę
przeklinam nadzieję
wspominam Twe słowa
obudziłaś mnie ze snu
z marzenia, które sama mi dałaś
rozpacz znowu podaje mi swą dłoń
słyszę Twój śmiech
autor
tomek rynkiewicz
Dodano: 2014-08-22 19:38:05
Ten wiersz przeczytano 568 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Może to jeszcze nie miłość, tylko zauroczenie.
Wszystko ma swój czas. Miłego weekendu :)
dziękuję za słowa pocieszenia, jest dobrze, z mostu
skakać nie będę :)
Smutno, ale wszystko jeszcze bedzie dobrze:) glowa do
gory:)
pozdrawiam:)
To smutne,jednak nie trać nadziei.Pozdrawiam:)
Tak właśnie myślałam, kiedyś tak samo mówiłam:-) .
Minie. Miłego:-) :-)
Dobry trop Aleksandro :)
pozdrawiam:)
Czyżbyś urodził się o szesnaście lat za wcześnie? I
spotkałeś miłość swojego życia? Pozdrawiam
serdecznie:-) .
Nie jestem pewna, ale tytuł chyba powinien być tak
napisany " szesnaście lat za wcześnie" - pozdrawiam
Czyżbyś urodził się o szesnaście lat za wcześnie? I
spotkałeś miłość swojego życia? Pozdrawiam
serdecznie:-) .
Nie jestem pewna, ale tytuł chyba powinien być tak
napisany " szesnaście lat za wcześnie" - pozdrawiam