w sierpniowym ogródku
ach znów tak słonecznikowo
pachną zioła jest miętowo
rozmaryn bazylię wita
szałwia kiwa do lubczyka
tak sierpniowo kolorowo
i w zielniku jest szałowo
cząber czosnek i lawenda
zapomnieli gdzie ich grzęda
już zapachem wionie ganek
bo tam w pęczkach jest tymianek
i dziurawiec już się suszy
bo dziur łatać ma po uszy
i tysięcznik jest na żądze
on najlepszy na pieniądze
chce mieć zawsze lepszy grunt
by go każdy skubać mógł
mała rutka tak się mili
jest najlepsza na dziewczyny
toteż pierwszy do niej w szereg
stanął piołun i koperek
w kwiaty strojna jest jak panna
to jej wysokość dziewanna
leczy płuca i oskrzela
i nieczyste też sumienia
bieluń co wcześnie posiałam
doskonały jest na zawał
i skuteczny jest na lenia
na miłosne zaślepienia
zapachniało zielem w koło
zbierzmy zioła na wesoło
zróbmy napar i nalewkę
to na zdrowie i rozgrzewkę
a na smutki to tak z cicha
uśmiech wziąć od słonecznika
Komentarze (21)
Dziękuję wszystkim za miłe słowa pochwały i głosy.
Mariat, dzięki, tak masz rację, też wiem o tym, ale
jakoś nic innego nie przyszło mi jeszcze do głowy, ale
myślę nad poprawką. Pozdrawiam Was miło.
bardzo leciutko przebrnęłam przez całość :)
Melodyjnie :)
Pozdrawiam ciepło, miłego wieczoru.
piękny wiersz pachnący ziołami ...akurat na dzisiejsze
święto ....
pozdrawiam serdecznie +++++
Mario Magdaleno - Nie stać cię na oddanie głosu, skoro
jak piszesz - piękny wiersz.
A wiersz w samej rzeczy pachnący ziołami, tylko -
Dajno, tytuł coś mi nie bardzo, słonecznik za dostojny
na ziółko. Ale za wiersz / jak najbardziej - pochwała
za wiadomości o ziołach.
Uśmiech słonecznika.Piękny opis.Pozdrawiam.
wesoly wiersz piekny obraz przyrody pozdrawiam :)