...siła...
....wiatr przynosi zapach cudzego szczęścia....
Chciałabym poczuc Twój zapach
w tę noc od deszczu spuchniętą
Twoje zmoknięte wargi poczuć
na zmęczonych powiekach...
Chciałabym widzieć Twoje oczy
zwrócone w moja stronę...
Wiatr unosi płatki róż upadłe
z Twoich ust, jak słowa...
Uciekające spod moich rąk
krople pieszczą moja skórę
Upadające z Twoich dłoni obietnice
gubią we mgle drogę do ziemi.
Wstanę...by w końcu odnaleźć
szczęście..
daj mi Boże siłe...by walczyć wiąż
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.