Skarbie...
Małemu Antosiowi,chrześniakowi mojego męża...
Skarbie.../dla małego Antosia/
Dlaczego dzisiaj tak płaczesz,
skąd w oczkach morze łez,
dlaczego taki jesteś smutny...
Malutki mój
cóż w główce małej twej kłębi się,
jaka to myśl smutna,
kochany mój...
Choć mamusia do serca przytuli,
w ramionach moich Cię schowam,
kołysankę Ci zaśpiewam,
o słoneczku i ptaszku malutkim,
tak małym jak Ty mój skarbie,
tak kochanym jak Ty mój malutki,
choć do snu Cie ułożę,
przytulę tak jak lubisz,
bo kochany mój malutki,
mój synku,
Tyś mój skarb jest najcenniejszy,
nie płacz już mój syneczku...(19.09.06)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.