skryty smutek
cisza,sama pośród tłumu ludzi....
niby szczęśliwa,a jednak w sercu pada
deszcz..dlaczego tak jest..czego mi jeszcze
brakuje....zrozumienia?ufności?
chwili swobody?nieograniczonej
wolności?czego serce moje może jeszcze
chcieć??nie moge pojąć,zrozumieć mój umysł
nie może...nie potrafi,nie chce,nie
umie..dlaczego?
niech koś powie,że bedzie dobrze,że ten
tudny czas przeminie jak sen ostatniej
nocy...
Komentarze (1)
Smutek zawsze staramy się ukryć chyba ze robimy to na
pokaz:) a po burzy zawsze świeci słońce. Spróbuj
nastepnym razem ubrac wiersz w jakiś zwrotki-pisany
tak jednym ciągiem cięzko się czyta:)