Skrzydła anioła
Chciałabym żeby obudził mnie anioł
Żeby skrzydłami swymi mnie omotał
I szeptał czule, tak żeby czas stanął
Żeby świat był nasz i nigdy nie skonał
Chciałabym poczuć smak ust anioła
Dotyk piór ze skrzydeł na gołej skórze
Żebym bólu rozkoszy znieść nie mogła
Żeby zaśpiewał ze mną w miłości chórze
Chciałabym zasnąć przy moim aniele
Wtulić się w jego skrzydlate ramiona
Krzyków rozkoszy przeżyć z nim wiele
Tak bym poczuła się przy nim spełniona
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.