Skrzydła marzeń
Na skrzydłach marzeń
niesiona wiatrem nadziei
kolejny chwytam dzień.
Wzbijam się w powietrze
wierząc, że osiągnę
zamierzony cel.
Rozsądek uciszam
niech rozum śpi,
a uczucia wiodą prym.
Lecz serce
jednak z obawy drży
czy czasem któreś
pióro nie odpadnie mi
i runę jak Ikar w dół
uderzając o asfalt szarych dni.
wrześniowa: dziękuję za uwagę; zmieniłam :)
Komentarze (12)
"Rozsądek uciszam
niech rozum śpi,
a uczucia wiodą prym."
Zdejmij okulary, rozum niech pracuję, dobrze patrz, w
co uczucia lokujesz.
Pozdrawiam
niech obawa o utratę jednego pióra nie pozbawia Cię
radości wznoszenia się ... :)
Bez nadziei, bez marzeń - dopiero można runąć w dół...
powtórzone drugi raz skrzydła, trochę mi nie pasują.
Osobiście nie lubię powtórzeń, ale to Toja myśl.
..Rozsądek uciszam niech rozum śpi, a uczucia wiodą
prym..
bardzo mi się ta strofa podoba, często uciszam
rozsądeki.
Bardzo ładny tytuł,pasuje do wiersza jak
ulał-całość..super..powodzenia
Trzeba mieć marzenia..i nadzieję że się spełnią....a
skrzydła marzeń nigdy nie stracą piór...
Będzie dobrze!Zawsze trzeba mieć nadzieję;)Piękny
wiersz pozdrawiam
Podpisuję się pod komentarzem Ateny.
pozytywne nastawienie musi być zawsze...:)
Obyś nie trafila do domu bezskrzydłych... ;)
Pozdrawiam !
nie lękaj się...krocz z nadzieją zielonych
barw....bardzo ładny wiersz...pozdrawiam...
Jestem na tak. Pozdrawiam