Ślepa na miłość
Kiedy szła ulicami
kłaniały
się jej domy i drzewa.
Zapraszały ławki, żeby usiadła.
Chór klaksonów śpiewał.
Ludzie milkli w pół słowa...
A ona piękna i zgrabna,
nieświadoma
powszechnego uwielbienia,
myślała ze smutkiem
- "Miłości nie ma,
jakie to okrutne."
autor
DoroteK
Dodano: 2011-11-09 07:36:10
Ten wiersz przeczytano 1220 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
Masz rację tak często jesteśmy ślepi:)
Największą karą za grzechy byłoby przeoczenie
miłości:)Pozdrawiam cieplo Dorciu.+++
Miłość widzi wszystko, to człowiek nie zawsze potrafi
poprzez nią patrzeć! Pozdrawiam!
Jest oślepiająca i dlatego piękna!
Jest oślepiająca i dlatego piękna!