Ślepy on
Patrzyłaś na mnie „dziwnym”
wzrokiem
A czasem dostawałem dreszcze
Jakbyś zerkała w moją głębie
Gdzie serce bije i krew płynie
Nie dostrzegałem tych sygnałów
Prostych i wyraźnych
Jak ślepy człowiek
Zamknąłem oczy przed Tobą
Szara codzienność nie zmieni się
Dopóki ktoś nie wyleje farb
Każdego dnia w pustym domu
Żyję i dogasam
28.05.08 P.H.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.