słodko- kwaśny
nie używać słów
w nadmiarze
przyciąć myśli
nadgorliwe
ulec złości
gdy potrzeba
paść na ziemię
gdy zaboli
wzlecieć ponad
aż do nieba
krzyczeć, wyć
i gryźć
gdy trzeba
kochać czule
tak
jak umiem
spadać
z chmur
lecz fortunnie
jak
być sobą
uczy świat
z Domu duszy
puszczam słowa
zamieszana
słodko-kwaśna
czasem
trochę żywiołowa
autor
morgana
Dodano: 2011-10-05 10:36:14
Ten wiersz przeczytano 419 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Hej . Ładnie. Tylko na z Domu duszy puszczam słowa
dałbym trzy kropki i wystarczy. Pozdrawiam
dziękuję:-)
:-) ładny autoportret :-) podoba mi się :-)
Och...spodobało mi się, bardzo. Rytmiczny, udana
wersyfikacja, czyta się morgano jak ta lala:)))
Pozdrawiam i czekam na następne takie fajne.
Ty jak sosik do chinszczyzny /bardzo lubie/+++
Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.