Słoiki
Odbiło warszawiakom
tak chyba na całego,
bo myślą że ważniejsi
lub lepsi od każdego.
Słoiki mówią na tych
co nie są ze stolicy,
pracownik czy turysta
to dla nich się nie liczy.
Niszczą więc samochody
z przyjezdnych rejestracją,
ciemnotę swą wspierając
stoliczniaków racją.
Bym mur im teraz zrobił
taki jak przed laty,
na trzy metry wysoki
i przed wejściami kraty.
Dostawcy bym nie wpuścił
co towar im dostarcza,
zapytał za pół roku
jak leci im bez żarcia.
Jak myślą że potrafią
niech sieją w ogródeczkach,
ziemniaki na balkonach
kapustę kiszą w beczkach.
Niech siądą nad Wisełką
lub jak mają pod gruszą,
po co im wczasy na wsi
niech się w stolicy duszą.
Idiotyzm był i będzie
bez i z wykształceniem,
kto chamem jest zostanie
szargając swym imieniem.
Warszawiak to ktoś taki
co z piątej generacji,
pomagał w getcie Żydom
podczas okupacji.
Pomyśl więc zbieranino
bo taka dziś w warszawie,
jak przyjmie mnie prowincja
kiedy się u nich zjawię?
Komentarze (15)
No to ich "pogłaskałeś". Ja nie odbieram takiej
niechęci.A niektóre zakątki W-wy nawet lubię. Żoliborz
na ten przykład.
Dziękuję ,że byłeś u mnie . Wesołych świąt. Pozdrawiam
A w prasie i TV aż huczy od opini i dyskusji na ten
temat ?mój wiersz to było zaproszenie do niej-i jak
widać działa
Dzięki za wszystkie opinie i WASZE zdanie
Tekst jest beznadziejny, co akurat stanowi niechlubną
normę u tego Autora. Płaski, mdły i
banalny, a przy tym - jak zwykle - całkowicie
pozbawiony finezji, czyli piszemy dalej?
"kto chamem jest zostanie" miejmy nadzieję, że nie
wszyscy warszawiacy są tacy... a nawet mniejszość
(niechlubna)
dla uważny czytelnik
a pan z Warszawy?- Przeczytaj PAN prasę i popatrz w
TV- ten temat to natopie-mnie by było wstad
Nie masz cwaniaka nad warszawiaka :)
:) Pozdrawiam.
Tekst jest beznadziejny, co akurat stanowi niechlubną
normę u tego Autora. Płaski, mdły i
banalny, a przy tym - jak zwykle - całkowicie
pozbawiony finezji, czyli piszemy dalej?
Kopniaczek.
Jasne Greg, bywam w Warszawie bo mieszka tam mój syn.
Każdy widzi daną miejscowość jak i osobę, według
doświadczenia, jakie go dotknęło.
I jak wiemy, ile ludzi tyle poglądów.
Może spotka Cię kiedy coś przyjemnego, to zmienisz
zdanie.
Życzę, żeby tak było :)
Problem (jak zwykle)jest bardzo złożony i wymaga
spokojnej, rzeczowej, socjologicznej analizy.
Galezariuszu, są, na pewno są! Nie wszystkich zdążył
wybić ten z wąsikiem.
Prawdziwych Warszawiaków juz niema. Wybił lub wygonił
ich ten z wąsikiem. Dzisiejsi mieszkańcy stolicy są
zbieraniny wynikiem.
oj,oj ktos na odcisk nadepnal:)Widzialam w
TV.Pozdrawiam.
Buraki, kochany, buraki!
Warszawiak z krwi i kości tak się nie zachowuje,
zapewniam Cię. To następne buraczane pokolenie wyrosło
w powojennej Warszawie i takie tego skutki.
Przeczytaj prasę i popatrz w TV ten temat to natopie
Najwyraźniej jakiś warszawiak nadepnął autorowi na
odcisk. Wiersz każe się zastanowić, czy w stolicy jest
większy odsetek snobów niż gdzie indziej? Możliwe.
Miłego dnia.