Słońce
Kawą popijasz bolesny sen
już świt nadchodzi
to sprawiedliwość wiesz?
-słońce dla wszystkich...
Powiedz to ślepcom
wykrzycz to głuchym
-słońce dla wszystkich...
Oddam nieużywany dzień
rok za chwil kilka
mój przydział słońca-tym
których ogrzewa
Czy wystarczająco to sprawiedliwe?
nic więcej mojego
tylko muzyka
Nikt nie uniesie mej nocy
nic więcej-oddam muzykę
gdzie moje słońce?
Oddam muzykę
każda nuta to wciąż jedno
to jedno imię
gdzie moje słońce?
gdzie słońce?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.