..słowa..
..dla..
słowa wzbierają we mnie
spływają z oczu
niewypowiedziane
wysypują się z rąk
niedopojęte..
rozczesuję je z włosów
układam w pasjansie
piszę, czytam i rymuję
wszędzie nieuchwytna myśl
się błąka..
potok wypłynąć chce
skąd? którędy? nie wiem
zsiadają się w gardle
zamykają płuca, serce
niedomykalnie..
w końcu tryska cienka strużka
tak ciuteńka jak włos
tworzy kroplę i kałużkę
strumyk, rzeczkę
potem oceanieje..
światłem bije ten stan rzeczy
przeinacza rzeczywistość
stanowiącym o sobie zaprzecza
potwierdza nierealne
nauczesuje..
tak. tak będzie.
Komentarze (1)
jest coś w tych zaczarowanych słowach