słowa
Twoje slowa, tak ach, delikatne dla mych uszu, jak moj dotyk dla skóry Twej, tak delikatnej, bo pieścić szyję twoją, kark, policzki, twarz, nosek, dotykać najdelikatniej jak umiem, najdelikatniejszymi cześciami mnie, moich dłoni. Kocham cię tak dotykać słysząc Twoje slowa, że mogłbys tak zasnąć i to, byłby najwspanialszy sen. To najsłodsze jest. Jedyne. Moje i tylko moje. Te chwile...nasze? Niewątpliwie. Czy rzeczywiście nic nie znaczace?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.