słowo na niedzielę
inspiracja: wiersz Wandy Kosmy "*** /miłość ma źródło w nas/"
"Choćbym mówił językami ludzkimi
i anielskimi, a miłości bym nie miał,
byłbym miedzią dźwięczącą
lub cymbałem brzmiącym." 1Kor 13:1
gdybym tylko wysławiała się
nadzwyczajnie
a nie kochała tak
jak wschodzę by umierać
cierpliwie w pół świadomie
podnoszę rzęsy świtowi a on patrzy
zdziwiony swoją nagością
gdybym tylko anielskim szeptem
tępiła sztylety metafor wbitych w słońce
krew rozmazywała w zorzę
a nie kochała ciebie i ciebie
ani tego co masz
gdy ja tego nie mam
i tego czego nie masz
byłabym cymbałem brzmiącym
wydającym jeden dźwięk
niezdolnym do wydania innego
czuję twą rozpacz cymbale
brzęczenie miedzianymi łzami
tak mrocznie uderzasz
zwracając na siebie uwagę
w pragnieniu miłości
które
przesłania jej źródło
Komentarze (20)
zatrzymał mnie ten wiersz i nie na krótko...
Lady Karolino, dawno Cię nie było...
Pragnienie przesłania źródło (miłości). Ciekawe.
Tylko ktoś kto kocha, potrafi podnieść rzęsy świtowi.
Kapitalny wiersz, a jego przesłanie mocne :-) Niskie
ukłony dla wspaniałej Autorki :-)
Świetny przekaz wiersza skłaniający do przemyśleń.
Cymbałów można znaleźć w każdym zakątku na świecie.
Dziś mało kto z katolików wychodzących po niedzielnej
mszy z kościoła pamięta o czym w kazaniu była mowa :(
Pozdrawiam :)
jak Zosiak znakomicie napisane
Znakomity wiersz.
Pozdrawiam :)
"Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku"
I Twój wiersz. Podoba mi się.
Witaj.:)
Zatrzymuje przekaz wiersza.
A dobre słowo, nie tylko na niedzielę.
Na TAK!
Pozdrawiam serdecznie.:)
To jest "Slowo na zycie"...
bez milosci nie ma czlowieczenstwa, a bez
czlowieczenstwa...
Pozdrawiam z uznaniem :)
Wszystko już zostało napisane, wiersz znakomity z
pięknymi metaforami...
Pozdrawiam serdecznie :)
zgadzam się z przedmówcami, że jest to znakomity
wiersz...pozdrawiam :)
znakomity wiersz z odwiecznym przesłaniem.
Wspaniały, metaforyczny wiersz z mądrym przekazem.
Czuję się wyróżniona, że mój tekst był inspiracją;
dziękuję bardzo :) Myślę, że każdy z nas przechodził w
życiu etap "cymbała brzmiącego", zanim odkrył te
poziomy samoświadomości, na których królują uczucia
wyższe. I, jak to w życiu różnorodnie bywa, są też
tacy, którym odkryć nie dane, że Miłość wszystko
zwycięża. Pozdrawiam serdecznie :)
znakomita egzegeza, w której wszystko gra:
od języków po brzmiącego cymbała;
świetny wiersz Karolino
pozdrawiam :)