" Słowo Pierwsze"
"Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią"
Wieczorny spokój, burzą ludzkie krzyki.
Przez centrum miasta płynie tłumek
dziki.
Idzie i wrzeszczy, ta ludzka wichura,
by się zatrzymać przy omszałych murach.
Wysokich murach starej katedry.
Stanął i krzyczy, i bluźni wredny
czynem i myślą, myślą i mową.
I leje farbą karmazynową,
na ściany ciche co wszystko zniosą.
Na postać Boga, co ku niebiosom
Zwrócił swe oczy pośród niewiernych.
Przebacz im Ojcze, Tyś Miłosierny.
Komentarze (6)
Poruszający obraz ludzkiej niepewności i zbłądzenia, z
podniosłym akcentem na wybaczające działanie miłości
boskiej.
(+)
O pomyśleć, że to robią często ludzie, którzy wierzą w
Boga... Tylko którego? Ciekawie oddany trudny temat
ataków na świątynie.
Pozdrawiam
Wymowny przekaz, to wandalizm i brak szacunku,
potrzebne wersy, pozdrawiam serdecznie.
Karygodne czyny, wandalizm, brak szacunku i
wychowania.
+ Kłaniam się
sfrustrowani ludzie. Do psychologa powinni iść.
Nie ma zgody na wandalizm i brak szacunku. Bóg
litościwy, ale i On ma pewnie swoje granice przyjęcia
ludzkiej głupoty.
Pozdrawiam serdecznie.