Słuchy ze wsi Ropuchy
Myślałby kto, że we wsi - Ropuchy
nikt nie ma czasu na pogaduchy.
A to błąd założenia,
miejsce spotkań się zmienia
- to w necie plotkarskie są ruchy...
***
Obruszają się mieszkańcy z Ropuch,
że co, jak co - u nich nie ma chłopów...
zaś pełno panów, gości,
więc dla przyzwoitości,
rozglądają się - szukając wokół...
***
W zwykłym stawie u Bartka, w Ropuchach,
zamieszkała zabawna kostucha.
Wieczorem w mgłach mlecznych,
nawiedza niegrzecznych
i śmieje się od ucha do ucha!
Komentarze (34)
Ciekawe są te Ropuchy :)
Z Ropuch pewna uzdolniona aktorka
z mgieł wyjęła kostuchę i do worka!
"Chłopy zwiali nam z Ropuch;
ich tu trzeba, nie Kostuch!"
Worek pyrgła. I podobno jest już w Tworkach!
:) Lubię Twoje limeryczenia :)
Za Dorotek , wszystkie świetne ale ostatni mnie
rozbroił - ucalowania
fajne limeryki, ostatni dla mnie najlepszy :-)