Śmierć
Spragnionych wytchnienia,
porywa w taneczny korowód.
Ustawia w szeregi,
zapomnianych przez życie.
Skrapia wargi nektarem zapomnienia.
Skuwa w kajdany.
Zamyka powieki.
I zabiera do krainy mroku,
gdzie nimfy nocy utulaja ich do wiecznego
snu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.