...ŚMIERĆ...
Jej oczy
Niczym węgiel
Czernią swą porażają
Wszelkie wokół kolory...
Rzucają cień
Na mokre ulice
Kipiące blaskiem lamp...
Wypalają z ludzkich dusz
Zazdrość i cierpienie
Miłości przegranej...
Więc spraw Boże
By i na mnie spojrzała...
...to przez Ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.