Śmierć
I znowu wiersz 'zniszczonego'...
stoję na stosie życie
zbliża się kat
dzierży płomień
nie chce już żyć
za dużo cierpień zadaje, bólu
moje życie jest nic nie warte
płacze, lecz nie ugaszę ognia
nie chcę patrzeć jak opuszcza mnie
miłość
znów zraniłem
dałem powód do tego
ale już koniec
nigdy więcej nie będę krzywdził
oddam dusze demonom
pozbędę się uczuć, miłości
nie kochając nie będę niszczył
mając czarne serce nie będę kochał
nie dam się kochać!!!
i stoję na krawędzi mego losu
patrzę katowi w oczy
uśmiecham się
już niedługo będzie koniec
ogarnia mnie radość
widzę w myślach płomienie
ogarniają mnie i płonę
lecz nie krzyczę
i jest mi z tym dobrze
gdy żar ogniska dogaśnie
zostanie już tylko popiół
rozwieje go wiatr
pozbędzie się resztek mnie
świat przestanie cierpieć
a zwłaszcza ty...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.