Śmierć
Już żegnam się z życiem
Bóg wzywa już mnie
Dlaczego w tym wieku
Dowiedzieć się chcę.
Tak jednak być musi
Tam nie ma podziału
Czy stary czy młody
Zasiądą przy stole.
Umieram na łóżku
Wokoło mnie rodzina stoi
Mama wciąż płacze
Próbuję ją uspokoić.
Już nie płacz mateńko
Musiało tak być
Wypowiedziałem przed śmiercią
Bo Bóg kazał już iść.
Nad grobem juz stoją
Mama, siostra i reszta
Wpatrując się w trumnę
Ból w nich narasta.
Gdy płytą nakryli
Wiatr silny wiał
Na płycie wyryli
"Bóg tak chciał".
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.