ŚMIERĆ
Nie boję się śmierci -
przyjdzie kiedyś tego
nikt nie zmieni
obejmie białym szalem
umrę i pozostanie cisza
odrobina smutku tęsknoty
miłość na ścieżkach rozsiana
i trochę ciepłych wierszy
wierzę że po drugiej stronie
jest życie najwyższe szczęście
ciepło miłość - błogostan
jakiego oczy nie widziały
ani o jakim nie słyszały uszy
autor
Kazimierz Surzyn
Dodano: 2021-11-26 15:26:31
Ten wiersz przeczytano 2341 razy
Oddanych głosów: 78
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (60)
Dziękuję również Wszystkim Czytelnikom za czytanie,
pozdrawiam ciepło.
@Najka@, Maciek.J, Tessa50, ROXSANA, kryst..., zuza n,
Damahiel, dziękuję bardzo za odwiedziny, miło gościć,
za refleksje w powyższym temacie, pozdrawiam ciepło.
...nic lepszego zrobić. pozdrawiam
Warto uspokoić się życiem w obecnym wcieleniu czy
etapie, ale nie każdy ma poczucie że pośmiertne
1000lat będzie znośne, bo to jest czynnik nieludzki
który warto mieć dla rozwoju swej osoby. Może właśnie
wiersze dają nam wspomnienia na odległość czasu w
którym pamiętamy te życie i wierszami czy wiedzą nie
da się tu na Ziemi aktualnie nic lepszego. pozdrawiam
Piękny wiersz, pozdrawiam
swietna puenta, dziękuję
Z taką nadzieją łatwiej żyć nam na tym świecie.
Pozdrawiam serdecznie
Tak Kazimierzu, i to tylko jest naszą nadzieją, bo
jakże by inaczej...wspaniały, refleksyjny wiersz,
pozdrawiam ciepło :)
dlatego trzeba korzystać z życia póki jest na to czas
Miejmy nadzieję...pozdrawiam Kazimierzu.
Dziękuję także Wszystkim Czytelnikom za czytanie,
pozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru i spokojnej
nocy.
Iris&, _wena_, Grażynka, Kika88, maltech, Twoje oczy,
amarok, Mgiełka028, Pan Bodek, Robert Rychły, Bartek,
dziękuję za odwiedziny, miło gościć, za podzielenie
się swoimi refleksjami, opiniami na powyższy temat,
pozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru i spokojnej
nocy.
Inaczej do tego podchodzę, ale też - nie boję się nic
a nic... Hm, przepraszam... No może troszkę, ale jak
Twoje Oczy, tzn że czegoś nie zdążę zrobić,
powiedzieć...
Pozdrawiam serdecznie, Kazimierzu :)
Tak.
Takim ciepłym, mięciusim szalikiem, co mama mi go
zakładała, zanim wyszedłem na sanki. Tak będzie.
Tylko muszę być grzeczny.
Pozdrowienia
Też się nie boję, bo strach... niczego nie zmieni!
Pozdrawiam Kazimierzu serdecznie. :)