Smuga
Brzask zagląda w okno nieśmiałym
promieniem,
za chwilę, na dobre, ptaki się rozbudzą.
Szybko zanikają wydłużone cienie,
ustępując miejsca bladozłotym smugom.
Jedną chwytam w dłonie, list do ciebie
piszę
ze słów najpiękniejszych, zrodzonych z
zieleni;
dodam czerwień maków, ostróżki w szafirze,
by dzień kolorami letnimi się mienił.
Czy list mi się uda? Smugą wiersz
przesączam,
w sygnałach świergotów, z nadziei
podnietą.
Aby twój poranek zalśnił pełnią słońca -
przesyłam go tobie. Zwyczajna kobieta.
Komentarze (51)
Pięknie, Ewo, jak zwykle pięknie :)...a ostróżki
uwielbiam, to cudowne kwiaty :)
Miłego wieczoru :)
List się udał i wiersz też:) Pozdrawiam.E.
zwyczajnie pięknie kolorowy:)
Ostróżki w szafirze,pozdrawiam
Wiersz pisany swiatłem, ktore rozbudziło całą gamę
barw.
Zwyczajna kobieto - list się udał. Bardzo.
Pozdrawiam:)
ciepły, romantyczny, delikatny, z tęsknotką.
pozdrawiam@