Smutek
wiem czemu zagościł
płyną deszczu strugi
kto powinien się uśmiechnąć
twarz rozjaśnić
lico pięknieje
temu
kto strofy czyta
te które stały się
żywiołem
namiastką lotu
byle nie Ikara
a zdobywającego przestrzeń
inaczej....
ekshibicjonizm myśli
z tobą smutku
można żyć
odpowiadasz ale nie zamieszkasz
w burzy zmysłów
cóż
podarowałeś dzieło nieśmiertelne
madam porzucona
przebrana umyślnie
utwierdzić się pragnie
nim oszaleje
skargą perlistą uleci
wciąż szepczesz
w mojej duszy
nie lubię pożegnań
smutku.......
Komentarze (2)
No cóż, smutek nas dopada -to gorzka zgaga-pozdrawiam.
Bardzo dobra końcówka :) podoba się pozdrawiam