Smutna
Wgnieciona w drewniane oparcie,
Ze wzrokiem utraconym na skalnym
wspomnieniu,
Kołacząc sercem powoli upada,
Czasem wraca .
Czasem błądzi .
Uśmiechnięta w złudzeniu nadziei,
Tkwi.
Uniesione kąciki układają się w stałej
pozycji,
Nieszczęścia i goryczy.
Piękna dusza uwięziona w podłej myśli,
Nim chwyci odrobinę Siebie,
Siedzisko spróchnieje w iskrach barwy
błękitu
A spragniona dotyku radości dusza nie
dozna.
autor
Truskawka:)
Dodano: 2010-08-30 21:32:33
Ten wiersz przeczytano 617 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Wiersz przemawia smutkiem i ma coś w sobie...
podoba mi się wiersz,