Śnić miłość
Kolejna zima, a ja ciągle czekam,
spoglądam w niebo, wysyłając myśli.
Gdy ze znużenia opadnie powieka,
znów mi się przyśnisz.
I będziesz przy mnie, tak jak pragnie
serce,
szczęście jakiego wcześniej nie
zaznałam.
Powiesz - kochana nie odejdę więcej,
chwila wspaniała.
Jak w bajce - razem pójdziemy przez życie,
wierni, oddani, w doli i niedoli.
Dom wybudować na szczęśliwej wyspie
życie pozwoli.
Zbudzi mnie słońce, czas oczy otwierać,
jeszcze półsenna będę szukać ciebie.
Czy się doczekam snów moich spełnienia,
chciałabym wiedzieć.
Komentarze (46)
Budowa wiersza wzorowa,ładna jedenastka. Rzeczywiście
bardzo romantyczny. Tęsknota aż krzyczy. Podoba mi
się. Pozdrawiam autorkę.
Jurek