śnieżynki
na dłoniach brokat
rozsypane śnieżynki
pod nogami zmierzch
zanurzona w zorzy
w śnieżnym płomieniu
utkane skrzydła
zaśnieżone łzy
w błękitnej sukni
na nowo tańczą walca
białe pióra na wietrze
usiadły na ławce zmęczone
usłyszane szepty drżą niezrozumiale
Komentarze (17)
Kazimierz Surzyn dziękuje
Pozdrawiam serdecznie:)
Uroczo, pozdrawiam ciepło.
sisy dziękuje tak klimatyczny i na czasie wiersz
@ krystek dziękuje
anna dziękuje bardzo
tarnawargorzkowski dokładnie tak
anna dziękuje bardzo
andrew ok ładnie napisane dziękuje
zosiak milo mi to słyszeć
sturecki drugą sforę w wierszu poprawiłam mam nadzieję
że jest lepiej
ronald dziękuje
joviska dziękuje
kri tak potrafią zauroczy
pozdrawiam serdecznie:)
Białe sześciokątne drobinki
potrafią zauroczyć,
pozdrawiam serdecznie:)
Ślicznie :) Pozdrawiam Kikuś
Pięknie opisane.
Ogólnie ujmując, wiersz wyraża atmosferę zimowej
tajemnicy i uroku. Ale, druga strofa, "w śnieżnych
płomieniach" jest dla mnie metaforą nieco trudną do
zrozumienia ... przydałby się dodatkowy wers.
(+)
Ładnie zaśnieżyłaś.
Pozdrawiam.
Poniżej mój wpis, czasami tak wchodzi...
Pozdrawiam
Pięknie zanurzyłaś
w śnierzynkach swoje myśli...
...
życie jest jak słońce
czy należy się smucić
gdy czasami
przysłonią chmurki
przecież to chwila odpłyną
radość nas znajdzie
...
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
ładnie bardzo
I jak tu nie zauroczyć się takimi śnieżynkami
poetycko przedstawiona zimowa aura.
Przeurocze obrazy zimy. Czytałam z zachwytem. Ślę moc
serdeczności:)
Ładnie i klimatycznie, śnieżnie jest za oknem więc
wiersz na czasie.
Pozdrawiam serdecznie :)