o sobie...
Ostrym pióra pazurem
na wodzie wyskrobie...
kilka słów o... sobie...
Gdy los słonecznym dniem mnie
obdziela...
gdy mnie Muza odwiedza...
...bym mógł na chwilę
złożyć głowę... na piersi Anioła...
w ciepłych promieniach
uśmiechnięte serce się ogrzewa...
Gdy los nie szczędzi
ciosów i ran...
z oczu mych nie spłynie ani jedna łza...
... w bezsilnej złości zaciskam
pięści...
... tylko... drżące serce... cicho
łka...
Bezszelestnym myśli lotem
zbieram te uśmiechy i łzy...
... czasem ubieram je w słowa...
... czasem ubieram je ...w rym...
...już nie młody...
...jeszcze nie stary...
...nocny łowca...
Bubo bubo – Puchacz... szary...
Słowa złożone w ...wierszy bukiety...
...jak kwiaty...
Tej ofiarowuje...
Która...
...zwiewnym dłoni muśnięciem...
...gorącym pocałunku dotknięciem...
...uśmiechem... i ... łzą...
otworzyła duszę mą...
i za... pośród mroku...
oczu blask...
Ines ... dziękuje...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.