O sobie...
Jestem inspiracją...Tchnieniem...Słońca
blaskiem...
Cieniem na ścianie...
Pustym obrazem...
Uschniętym kwiatem...
Sobą, Tobą...
Chcę być nim i nią...
Sprzedaje swoje myśli...
Mam charyzmę i osobowość...
Ty chwytasz mnie za rękę i pytasz:
„Jak?”
Obiecujesz, że zawsze będziesz
obok…
A ja ciągle jestem..
Łuną na niebie…
Upadłym aniołem..
Drogowskazem zepchniętym ze
ścieżki…
Jestem wiecznością..Którą chciałbyś
przeżyć…
Tajemnicą, której nie odgadniesz zanim
umrzesz…
Wiatrem, który rozwiewa Twoje
włosy…
Słońcem, które muska Twoją twarz…
Wodą, którą obmywasz swe ciało…
Podążam dzień po dniu za Tobą…
Tą samą ścieżką…
I staję się…
Stokrotką, na która tak
spoglądasz…
Drzewem, pod którym zasypiasz…
Gołębiem, którego karmisz…
A gdy nadchodzi noc…Ty
zasypiasz…
A ja…
Staję się koszmarem, który nie pozwala
spać…
Wilkiem, który chce Cię zjeść…
Budzisz się…
Wstajesz…
Wtedy ja…
Jestem wschodem słońca…
Poranną kawą, której zapachem tak się
zachwycasz…
Jestem wszystkim…Czego chcesz i czego
pragniesz…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.