sobotni koncert
dwie bordowe róże
dwie różne miłości
dwa pocałunki w darze
od różnych młodości
jedna oddycha empirią
druga już dorasta
z pierwszą piję birra
z drugą jem mrożone ciasta
wazon i dwie odrębne róże
tylko jeden stolik
na płatkach krople wzruszeń
i my jazzem upojeni do woli
autor
nadzieja-speranza
Dodano: 2010-08-02 13:35:32
Ten wiersz przeczytano 400 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
pełen podtekstów wiersz a w tle jazz