Sonet księżycowy
Melodia księżyca ciemną nocą wygrana
W pięciolinię jak płaszczem życia okryta
Postacią majestatyczną barw zorzanych
Złotego odbicia – nasza
satelita…
Cudowne dźwięki płynące z ogromu
Jak małe tancerki z daszkiem przy głowie
-
- Grane lagato w c-moll – piękne
przedziwne
Delikatnie schodzące na ziemię –
ósemki
I okiem z niebios wzrokiem z błękitu
Przy blasku gwiazd jaśniejącego odbicia -
- Piękno… piękno…
piękno… i cudna muzyka
Wśród wieków… tych wieków trwających
przez wieki
Zwyczajów zwyczajnych… i tych
niezwyczajnych
Niech trwa ta muzyka złotego księżyca
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.