Sonia
W Katowicach na uniwersytecie
Rok studiuje piękne kocie
Jej wyniki mnie nie dziwią
Lecz nie o tym chłopcy mówią
Włosy miała długie , proste
Oczy czarne i radosne
Lecz swe włosy ścięła krótko
Tak jej obciął frytjer z bródką
Nogi zgrabne długie takie
Stopy też nie byle jakie
W biodrach grubsza , w talii smukła
Trochę wyżej zaś wypukła
Bo tam wyżej biust faluje
Tak figurę jej maluję
Buzia zawsze uśmiechnięta
Tak ją każdy zapamięta
Ja tak myślę w tym temacie
U niej wszystko jak w Sonacie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.