Ś.P. mojej Mamie
Wydaje nam się, że mamy tyle czasu, żeby coś zrobić, powiedzieć... ale tak nie jest
Mamuś
Zbliża się kolejne Twoje święto - Dzień
Matki
i jak co roku składam Ci w przestrzeń
życzenia z nadzieją, że trafią do Ciebie
mimo, że nie znam adresu.
Wysyłam z wiarą, że dolecą na skrzydłach
moich marzeń i pragnień.
Kiedyś z radością jechałam w tym dniu do
Ciebie,
ściskałam, życzyłam i tak się cieszyłam,
że jestem z Tobą.
Byłaś balsamerm na moje troski i
problemy.
Byłaś zawsze, kiedy Cię potrzebowałam.
Rozumiałaś, słuchałaś, radziłaś,
przeżywałaś,
dzieliłaś ze mną radości i smutki.
Byłaś zawsze ze swoją matczyną miłością,
ciepłem i oddaniem.
Dzisiaj też wierzę, że jesteś, że mnie
słyszysz,
dlatego składam życzenia,
płaczę nad Twoją mogiłą,
dzielę się radością, smutkiem i
tęsknotą.
Tyle, że nie w Twych ciepłych ramionach
ale nad zimnym pomnikiem,
przy zapalonych świeczek płomieniach.
Ja wciąż mówię,
a Ty trwasz w grobowej ciszy,
składam Ci życzenia, a Ty milczysz,
lecz wierzę, że mnie słyszysz.
Kocham Cię bardziej niż sądziłam gdy
byłaś,
może dlatego bardziej,
że wiem co straciłam.
Mamusiu, jesteś brakującym ogniwem do układanki mojego życia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.