Spacer...
Piękny dzień się rozpoczyna
słońce wzięło szal od buzi
letni wiatr nim trochę szarpie
posyłając cienie ziemi.
Idzie ścieżką mija pola
otaczając się naturą
szczery uśmiech roztaczając
dumnie kroczy trąca chmury.
W złote loki wpięła liście
w pelerynę wrzosów kiście
a w koszyku niosła same
kasztanowe ludki z magią.
Chociaż rosa już rozbłysła
magia prysła gdzieś z gwiazdami
srebrny młodzian we mgle zniknął
podeptała mrok stopami.
Komentarze (23)
Widze że jesień nie jednego rozmarzyła dobrze że
pozytywnie bo z przyjemnością czyta się takie wiersze
.
jesień swoje ukroki roztoczyła i na spacerze
zauroczyła.
To obraz malowany slowami. Akwarela przetykana
słońcem.
Złota Polska Jesień wybrała się na spacer......
trafiłeś w sedno drogi kolego,z tem opisem dnia
jesiennego,bo wczoraj u mnie nie było słonka a dziś po
niebie z uśmiechem się błąka! ósemeczka
Jesienny nastrój słonecznego dnia, aż zacheca do
spaceru. W oczach się mienią wrzosy wpiete w pelerynę
i kasztany brązowe pośród liści pod stopami. Pogodniej
się zrobiło na sercu.
Bardzo dobra forma , miły i ciepły wiersz. Lekko się
czyta. Plus+
Piękny obrazek jesiennej przyrody. Wizja romantycznej
jesieni. Ładny wiersz. Popraw literkę w tytule, bo
wkradł się chochlik.