Spacer po lesie
Taka cisza wokoło,tylko słychać głosy ptaków i szelest mokrej trawy pod moimi stopami,patrze się w niebo i myśle sobie czemu nie jest tak zawsze jak bysmy tego chcieli,jak się układa,że jeden rani drugiego,chyba nigdy nie dojde do tego,chociaz tak bardzo bym chciała znać sposób by temu zaradzić i nagle potykam się i serce mi wali porażone nagłą perspektywą że mogłabym sie wywrócić..czuję lęk i samotność..bo niemiałby kto w tym momencie mnie złapać..
Komentarze (1)
Napisałaś treść godną uwagi . zamieściłaś ciekawe
przemyślenie nad sobą i swoim życiem,ale Emilko czemu
nie przedstawiłaś tego bardziej wierszowo, poetycko.
Szata tego wiersza podniosłaby walory treści . Ja
daję ci głos na ten wiersz ,bo mi się podoba . Lecz
apeluję do ciebie byś wzięła pod uwagę w przyszłości
to co napisałam. Czekam na następny.