Spalone mosty...
Wszystko się rozwala,
muzyka nie pomaga.
Wiem jaki ma być przekaz,
lecz forma jest nijaka.
Nie mam na nic ochoty,
brak siły i mocy.
Psychika wysiada, szkoła
nie nakręca do działania.
Życie to ciągła akcja,
nie ma stop klatka.
Smutek jak bumerang wraca,
spalone mosty - nie da
się ich odbudować.
Komentarze (3)
Da się odbudować i nie są spalone. Można też zbudować
nowe. Nie upadaj na duchu, rob to co lubisz to daje
tyle radości. Pamiętaj, będę cię wspierać.
smutny ..
szkoła szczeze mówiąc nigdy nie nakręca hehe .
jeśli brak sensu w życiu to należy go szukać ..
spalonymi mostami przejść się nie da, ale życie jest
po to, aby szukać innych.