Spełnienie
tryptyk - cz. I
szukałem pośród gwiazd niewidzialnych
znaków
o brzasku słuchałem o czym szepczą rzeki
gdzie droga pytała - szedłem jasną ścieżką
w jezior lustra zaglądałem niebom pod
powieki
gdzie nie było mostów drugi brzeg
sięgałem
skarby najcudniejsze gdy nie dla mnie...
zostawiałem
nie znalazłem go...
lecz pojąłem
dokądkolwiek pójdę
cokolwiek zrobię
znajdę tylko to
co przyniosę w sobie
zapiski z włóczęgi
autor
Grzegorz Szymczak
Dodano: 2014-06-21 13:11:29
Ten wiersz przeczytano 1261 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Dziękuję za wyjaśnienie:)
"gdzie droga pyta" - to taka moja metafora na rozdroża
pozdrawiam również :)
Ładna refleksja z włóczęgi. Jakoś nie przemawia do
mnie wers:
"gdzie droga pytała - szedłem jasną ścieżką" , ale
może to mój problem z odbiorem. Miłej soboty.