spełnione marzenia
Od rana zabiegam, od rana się staram,
by być kochana i doceniana…
A on, składając świąteczne życzenia
do ucha szepnął, namiętnie poprosił,
że w marzeniach – widzi mnie
– jak dawniej – w rozmiarze
38…
Marzenia serwuję ci na śniadanie,
na obiad – marzenia dostaniesz
kochanie.
Wiesz – na kolację, marzenia też
zjesz.
Spełnię marzenia – twoje i moje
też!
autor
TeniaBrass
Dodano: 2010-04-08 08:52:45
Ten wiersz przeczytano 3846 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
oj, ja bym się też zezlościła na takie życzenia,
powiedziałabym, gdzie może włożyć swoje życzenia ;-)
Z lekkim humorem po nie do śmiechu słowach. Ciekawie:)
grunt to umieć zadowolić partnera, pomysł z marzeniami
super...pozdrawiam
A ja marzeń nie muszę jeść, bo dalej mam 36.
Fajny wiersz z humorem, jak na fraszkę przystało.
Pozdrawiam :)
Uch co za dziadzicho paskudne u żony wiotkiej talii
wymaga a sam bebzon piwny bezczelnie hoduje
Tylko tak co przy tym spożywaniu marzeń z głodu nie
pomrzecie :) Rewelacyjny pozdrawiam
witaj Teniu, ładny wiersz z nutką żalu,
marzenia marzeniami, ale muszą się w końcu spełnić.
serdecznie pozdrawiam.
hmmm po takim tekscie Moj musialby sam sobie sniadanka
robic.
Ale fraszka rewelacyjna. Pozdrawiam
a więc na aerobik, pływalnię, bieganie i lodówka na
kłódkę? wygląd chyba nie ma znaczenia ale zdrówko tak,
więc dla zdrowia można to zrobić:)))ale nie będzie
łatwo, tak myślę..
Piszesz z uczuciem. Podoba mi się. :)
ja bym się obraziła chyba...ale czego się nie robi dla
ukochanego
Przyjemny wiersz. Trochę z humorem, trochę z nutką
soli, ale samo życie, jak to się mówi. Pozdrawiam Cię
Tenia:)
Marzenia muszą spełnić oboje,aby była pełnia
szczęścia.Pozdrawiam serdecznie:)
spełniasz marzenia...jego...a swoje ?