Spójrz
To jest mój sen, ten sen przeraża mnie. W pokoju bez ścian- zamykam się. Nie ma nic, nie ma mnie. Niby bezpiecznie, ale wcale nie jest dobrze w moim śnie... E. Bartosiewicz
Senne oczy?
Tak, kochany...
A jakie czerwone gdy w nie nie patrzysz!
Sine usta?
Tak, kochany...
A jakie popękane, gdy ich nie całujesz!
Tak wyglądam teraz-
bez Ciebie nie stanę się piekniejszą.
Dobrze, że nie ujrzysz mojej duszy:
Pochlastanej niczym żyletą
Wzdłuż i wszerz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.