Spójrz kochany
Zapraszam ;)
Kto Twoją miłością spytasz mnie,
Jak długo razem, jak noce i dnie?
Jak się poznaliście i co was połączyło?
Jak bardzo to was oboje zmieniło?
Otóż zadziwię Cię kochany.
Moją miłością nie jest ktoś lecz coś.
Miłością mą są wiersze wszelakie
białe, rymowane, różne, jednakie.
Trwamy ze sobą od sześciu lat
szczęśliwi,
z wierszem połączył mnie psotnik-Los.
Widzisz kochany wiersz szczęście mi daje
nie martw się o mnie, martw się o
siebie.
Dziękuję, pozdrawiam! :)
Komentarze (22)
Tak, jakbyś bała się uczucia, a może to jeszcze nie
ten... a poezja kochanką swoją drogą.:)
:) Ot, natura...
oddaj mu wiersz, JA JUŻ JESTEM TWÓJ :-D
Nie ma potrzeby dziękowania skarbie . Czytam innych
dla przyjemności. Zdarza się, że przyjemność bywa
ogromna kiedy trafi się prawdziwa perła :)
Jeśli mogę odpowiedzieć na Twój wpis. Dla Ciebie Twój
utwór jest tylko częścią, bo jest słownym rozwinięciem
obrazu, który w sobie nosisz. Słowa przeplatają się z
pikselami w Twojej wyobraźni i dla Ciebie są jak tekst
piosenki, której słowa nie są tak ważne, bo dominuje
je muzyka. My mamy tylko słowa, z których próbujemy
sobie wybudować obraz mający wspólne obszary z obrazem
w Tobie. Albo sprzedasz coś odbiorcy, albo nie. Ważna
jest wizja twórcy, ale nie mniej jest ważne jak on
rozmawia z czytelnikiem. Słowa są tylko symbolami,
które nie znaczą dokładnie tego samego dla wszystkich.
Warto czytać dobrych poetów. Ubogacają nasz język. A
bez względu jak się pisze, to najważniejsza jest
radość jaką nam daje pisanie wierszy. Pozdrawiam.
:)+ na zachętę.
step ma rację ale ja skupiłam się na treści. Peelu,
kochaj swoje wiersze ale nie zapominaj, że są ludzie,
którym jesteś potrzebna. Najważniejsze jest pokochać
samego siebie, chociaż wbrew pozorom nie jest to takie
łatwe.
stepie, uwagi są wskazane ale nie przesadzaj. Nie
zniechęcaj autorki, która uczy się pisać. Małymi
krokami i przy pomocy koleżeńskiej może daleko zajść.
'Niezbadane są wyroki boskie':)))))))
Nie każdy ma taki talent jak Ty:)
To nie jest wyścig szczurów a pisanie może być
przyjemnie i zabawne.
Pozdrawiam Was serdecznie.
To jest bardzo zły wiersz. Chociaż ja piszę dopiero
trzy lata, więc może nie mnie go oceniać. Fatalne rymy
gramatyczne w układzie a-a. Brak płynności, załamujący
się rytm. W wersach czuć przymus, pisanie na siłę.
Ostatnia część jakby nie z tej płyty. Oczywiście, jest
to subiektywny głos, kogoś kto może w połowie jest tak
biegły jak Ty w pisaniu wierszy. Odbieram tę
publikację w połowie jako wiersz, a w połowie jako
monolog. Tak jakbyś w pewnym momencie przestała pisać
wiersz, a zaczęła w sobie rozmawiać z tym
"kochanym".Zora jeszcze głębiej się pochyliła ode mnie
nad tym utwoerem. Oczywiście, to Twój wiersz i Twoja
sprawa co zrobisz z komentarzami. Możesz się upijać
tymi pozytywnymi i nie próbować już niczego więcej
osiągnąć. Sorry.
Spójrz kochany(a) krytycznie na swój tekst. Proszę.
- Beznadziejne rymy mnie – dnie, połączyło –
zmieniło, wszelakie – jednakie.
- Zaimki osobowe pisane dużą literą (a to nie list).
- Błędy interpunkcyjne.
- trzy kolejne pytania rozpoczynające się od „jak”
- przestarzała forma zaimka dzierżawczego „mój”
A teraz treść:
Przypomina mi, zdecydowanie gorszą, wersję tekstu
piosenki
„O mnie się nie martw”.
I gdyby wycisnąć z tekstu całą wodę – zostałoby:
Popatrz kochany!
Mam wiersze!
- białe, rymowane, /różne jednakie/.
To nie ty,
to
one dają mi
szczęście.
„Różne, jednakie” wzięłam w nawias. Dlaczego? Bo
myślę, że dla wierszy można znaleźć lepsze określenia.
Nie wierz pochlebcom. Jeszcze dużo pracy przed Tobą.
Życzę powodzenia. Będę Ci kibicować :)
Ależ cudny wiersz o wierszach i miłości do nich, który
napisać mogła tylko prawdziwa poetka! Bardzo cieplutko
pozdrawiam!
Coś - też może być miłością... jeśli dodatkowo jest
wierszem tym bardziej... Pozdrawiam :)
"Miłością mą są wiersze wszelakie"
- piękny, lekki..Poza ostatnim wersetem podpisuję się
pod przesłaniem.
Dokładnie o swojej miłości.
Prosto od serca tak o sobie.
Więc pesymistko wyznam szczerze. Nie jest to wiersz
wysokich lotów, ale fajnie że lubisz poezję. Czytaj
jej dużo, bo to pozwala na rozwijanie nie tylko
warsztatu, ale też wyobraźni. Widzę, że napisałaś
trochę wierszy. Poczytam sobie w wolnej chwili, może i
Ty mnie do czegoś zainspirujesz:) Pozdrawiam