Spotkania
Chwile w teraźniejszości
bez światła przyszłości
i historii cienia
długie rozmowy
bez nazwisk, imienia
nieznajomi znajomi
głęboka nić porozumienia
spotykaliśmy się
bez dachu nad głową
w słońcu, deszczu
i na wietrze
osłaniała nas
tylko przestrzeń
długie rozmowy
nie byle jakie
nigdy nie brakowało
do nich tematów
los splótł i przeciął
nasze drogi
była to tylko losu psota?
spłatał figla
by sobie pochichotać?
nasz czas się skończył
niby nic
a coś pozostało
jakiś żal, smutek, tęsknota
miłość?
33
Komentarze (19)
Re: Bingola, nie uraziłaś, w żadnym razie, po prostu
spotykamy na swej drodze wielu ludzi całkiem bez
znaczenia i tę jedną, która wszystko w nas zmienia,
pozdrawiam serdecznie:)
Taka nostalgia dopada prawie wszystkich, bo spotkania
zakończone przedwcześnie są na naszej drodze częste,
jednak nie zamykają one możliwości na kolejne piękne
spotkanie.
Pozdrawiam serdecznie.
A wiersz - świetnie oddający kobiece rozterki.
Kri, nie przesadzałabym z tą miłością - toż to dopiero
wstępny etap - zauroczenie. Moim zdaniem, oczywiście -
jak szybko przyszło, tak i szybko minie.
Mając nadzieje, że Cię nie uraziłam, pozdrawiam
serdecznie :-)