SPOTKANIE Z BEZDOMNYM
Skrzypnęły drzwi,
Zamknął oczy
I jednym tchem powiedział: -
„Przepraszam panie,
Jestem trochę nieszczęśliwy,
Z ubogiej rodziny,
Poratuj parę groszy,
Bo nie pracuję,
Choć mam dobry zawód.
Jedzenia ze śmietnika nie wezmę,
Choć ludzie dobre rzeczy wyrzucają.
Misia porzuconego przygarnąłem,
Teraz jest moim przyjacielem.
Znalazłem tam garnitur,
Jeszcze z metką,
To się spotkam
Z moją matką.
Ona opuściła mnie przez los,
Więc wiem,
Że nie przyjdzie,
No, to pójdę z misiem
Na spacer ...
Do sklepu.
Mieszkam wszędzie,
Choć mam dobry zawód.
Panie,
Poratuj parę groszy!
. . .
PROSZĘ!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.