Spotkanie z Bogiem
Widziałam Go często, kiedy byłam mała.
Był w kwiatach, chmurkach, na plaży.
Niczego więcej nie dostrzegałam,
Miał wtedy ciepły uśmiech na twarzy.
Kojarzył mi się odtąd z miłością,
Tylko takiego Go pamiętałam.
„Obdarza wszystkich ludzi
dobrocią”-
Tak zawsze mama mi powtarzała
Minęły lata, jestem dorosła,
Znowu pojawił się w życiu moim,
Gdy terror, wojny, strach ludzi chłosta,
Gdzieś po środku ruin i płaczu stoi.
Nie wiem czy twarz ma nadal tak miłą?
Czy wypisana jest na niej trwoga?
Może to moje oczy mnie mylą?
Czy ciągle widzę jednego Boga??
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.