spotkanie na ulicy
ciekawy przypadek BB
Nie pytaj mnie proszę kim jestem
nie pytaj nigdy skąd mnie znasz
spójrz mi w oczy
nadal nie poznajesz?
Nie zmieniła się nic moja twarz
nie zmieniło się we mnie nic
wszystkie noce
wciąż są takie same
Poszedłeś dalej lecz beze mnie
mówiłam ci, że zostanę
czekająca
z nadzieją że wrócisz
Od tamtej chwili mija tyle lat
dzisiaj już mnie nie poznajesz
moze lepiej
bo mnie nie porzucisz
Napisałeś mnie jak list do kogoś, do kogo zawsze chciałeś napisać...dziwne- czemu już mnie nie czytasz...?:(
Komentarze (7)
Nie poznaje, ale twoje serce ciągle bije tak jak
kiedyś. Wystarczyłby mały gest i magia by zadziałała,
ale to już nie jest tamten chłopak. Wiersz podoba mi
się pisany z serca.
Ulotna chwila spotkania po latach budzi wspomnienia.
Ten, kto już nie poznaje, nie wart by trzymać dla
niego miejsce w naszych myślach.
bo niektórym tak jest najłatwiej odwrócić wzrok gdzieś
na bok i udawać że się nikogo nie zna... taka ucieczka
bez szansy że nie da się złapać. pozdrawiam
Druga zwrotka mi się szczególnie podoba.
Bo niby wszystko jest tak kiedyś, a jednak- cholera
jasna- nie!
Nadzieja jest potrzebna, ale teraz bym się kłóciła,
czy ona się w Twoim, opisanym w wierszu przypadku, do
czegokolwiek przydaje. Pewnie nie. A tak trudno jest
przestać się łudzić, że kiedyś jeszcze zobaczy się
jego uśmiech.
Pozdrawiam, plus jak najbardziej.
Mam wrażenie, że przeżyłyśmy coś podobnego, może
dlatego ten wiersz aż tak bardzo przypadł mi do gustu.
lęk przed uczuciem? a właściwie przed jego brakiem...
wiersz pełen emocji
Smutne:( ale niestety prawdziwe